Uwielbiam biżuterię. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Biżuteria ma magiczne moce. Potrafi prostą, nudną kreację zmienić w unikalną i robiącą ogromne wrażenie.
Dlatego właśnie byłam podekscytowana możliwscią wzięcia udziału w przyjęciu połączonym prezentacją marki LILY AND ROSE.
LILY AND ROSE to szwedzka marka mająca swoje korzenie w branży modowej. Została założona przez Teresę Zetterberg, projektantę od couture. Po zbudowaniu popularnej marki odzieżowej oferującej suknie wieczorowe i kreacje ślubne, projektantka postanowiła rozszerzyć biznes o branżę biżuteryjną.
Przyjęcie miało miejsce w małym ale przepięknym lokalu w zachodnim Londynie.
Z przyjemnością patrzyłam na cudowną biżuterię wykonaną z kryształów Swarovskiego i mosiądzu. Marka ma w ofercie kolczyki, branzoletki i naszyjniki – zarówno delikatne i subtelne jak i te wyraziste i „cięższe”. Każda kobieta z pewnością znalazłaby coś dla siebie.
Interesująca jest historian, która stop za LILY AND ROSE. Jej nazwa została zaczerpnięta z serial telewizyjnego Sex w Wielkim Mieście (który – przyznaję – uwielbiam i obejrzałam już kilkukrotnie!). Serial opowiada historię grupy kobiet, przyjaciółek, kochających modę i prowadzących swoje barwne i luksusowe życie w Nowym Jorku. Jedna z bohaterek to Charlotte York, której córeczki nazywają się Lily i Rose. Projektantka Zetterberg zdecydowała się swoją markę biżuteryjną nazwać właśnie tak na cześć swojego ulubionego serialu.
Pośród gości znajdowalo się wiele bloggerów oraz osobistości ze świata mody, których miałam okazję poznać.
Poza biżuterią goście mogli podziwiać również przecudne sukienki, tiulowe spódnice i koronkowe topy z kolekcji Zetterberg Couture. Większość z nich pochodziła z kolekcji ślubnej couture i była wykonana z jedwabiu i kwiatkowych koronek. Dosłownie – zakochałam się w nich. Klasyczne i eleganckie. Są dostępne w wielu kolorach = biały, kremowy, pudrowy róż, gołębi niebieski oraz delikatna, szarawa mięta.
Wydarzenie było ogromnym sukcesem. Cudownie było nawiązywać nowe znajomości popijając szampana i kosztując przepyszne eklerki, które wyglądały jak małe dzieła sztuki… a smakowały nawet lepiej.
Dla mine Lily and Rose to marka ponadczasowa i każda kobieta powinna mieć w swojej kolekcji takie piękne połyskujące krzyształy. Jeśli tak nie jest – koniecznie odwiedźcie http://lilyandrose.com i wybierzcie coś dla siebie!